Połowa kokardy już jest, pozostała jeszcze druga.
środa, 29 lutego 2012
poniedziałek, 27 lutego 2012
Niekoniecznie tylko niedzielne wyszywanie cz. 3
niedziela, 26 lutego 2012
Kolejna odsłona
U mnie jeszcze daleko do końca haftu jaja. Ostatnio musiałam zająć się haftem na moje rocznicowe Candy, wykonać pamiątkę komunijną i dwie poduszki na walentynki.
piątek, 24 lutego 2012
Witam wszystkich
Podglądałam Wasze piękne jajka i też nabrałam ochoty na ten piękny haft.
Trochę późno ta ochota na mnie naszła, ale lepiej późno niż wcale:)
Wczoraj wydrukowałam sobie wzór i mówiąc delikatnie... lipa.
Jajko a i owszem jest, ale kokardy nie ma:( a właściwie jest nieczytelna.
Zacznę od jajka a o kokardzie pomyślę później.
Pozdrawiam Was serdecznie
Trochę późno ta ochota na mnie naszła, ale lepiej późno niż wcale:)
Wczoraj wydrukowałam sobie wzór i mówiąc delikatnie... lipa.
Jajko a i owszem jest, ale kokardy nie ma:( a właściwie jest nieczytelna.
Zacznę od jajka a o kokardzie pomyślę później.
Pozdrawiam Was serdecznie
czwartek, 23 lutego 2012
Witam
Kilka dni temu zdecydowałam się na dołączenie do SALu. Długo się opierałam, tłumacząc sobie, że nie mam czasu na kolejny haft. Urok jajka zdecydowanie zwyciężył ;).
Moja kanwa to vintage aida 18ct., kolor beżowy firmy Zweigart. W rzeczywistości jest trochę ciemniejsza niż na zdjęciu. Mulina Ariadna kolor 1670. Kolor też trochę przekłamany na zdjęciu.
Wybrałam taką kolorystykę, ponieważ będzie pasowała do wystroju mojego pokoju.
Moja kanwa to vintage aida 18ct., kolor beżowy firmy Zweigart. W rzeczywistości jest trochę ciemniejsza niż na zdjęciu. Mulina Ariadna kolor 1670. Kolor też trochę przekłamany na zdjęciu.
Wybrałam taką kolorystykę, ponieważ będzie pasowała do wystroju mojego pokoju.
środa, 22 lutego 2012
AAN Garden Egg - odsłona druga - Agnieszka
Nie miałam dużo czasu na jajko, bo wyszywałam dużo SAL kawowy, ale
ostatniego razu coś tam przybyło krzyżyków. Za to dzisiaj mu poświęcę
całe popołudnie. Będę, obiecuję wyszywać wielkanocne jajo. Powinnam go
już skończyć, bo przecież haft ani skomplikowany, ani duży, a tak się
ociągam. Gdyby doba miała 48 godzin...
No ale do rzeczy. Na razie mam tyle krzyżyków, w jajku:
No ale do rzeczy. Na razie mam tyle krzyżyków, w jajku:
A już miał się stać UFOkiem, bo prucia było trochę, ale zdecydowałam, że jeszcze się nad nim rozgrzeszę dziś. ;-)
wtorek, 21 lutego 2012
Etapy pierwszej kartki :)
Tak po cichutku podglądałam sobie Wasze prace nad jajkiem i w końcu nadeszła pora na mnie :).
Kilka razy robiłam zdjęcie moich postępów żeby je pokazać ale zawsze jakoś było mi nie po drodze z wpisem więc dzisiaj zamieszczam wszystko w jednym poście :).
Tak wyglądała praca nad moim jakiem wielkanocnym.
Zdjęcia nie najlepsze, bo zawsze robione wieczorem przy sztucznym świetle.
Jajko haftuję muliną Ariadna, dwoma kolorami. Kokardę kolorem numer 562, kwiatki w jajku kolorem numer 1620. Wypełnienie jajka połączeniem tych dwóch nici.
Efekt nawet mi się podoba. Zobaczymy jak będzie wyglądało jajko skończone.
Teraz odkładam jajko na bok, bo mam inne prace do wykonania. Mam nadzieje, że przed świętami zdążę je skończyć.
sobota, 18 lutego 2012
Pierwsze koty za ploty
Wy już kończycie lub pokończyłyście a ja dopiero zaczynam. Te z was co zaglądają na mój blog to wiedza jak to ze mną jest. Nic to pierwsze xxx zrobione i mam nadziej ze co tydzień coś przybędzie.
Wiele tego nie ma,ale cóż lepiej tyle niż nic...
Od w trakcie haftowania |
Wiele tego nie ma,ale cóż lepiej tyle niż nic...
Haftyśka - odsłona # 3 ostatnia
Do Świąt Wielkanocnych jeszcze trochę czasu zostało, a mi się udało skończyć moje jajo :) wykonałam je na zasadzie "wafelka", z tym, że jest to owalny wafelek jajeczny :) na tył nakleiłam materiał w kolorze różu, który podobnie jak mulina jest cieniowany. Całość prezentuje się tak:
Najtrudniejszą częścią do wykonania (wbrew pozorom) okazało się wycięcie i dopasowanie kartonowego jaja... a właściwie trzech, bo chciałam by było dość grube i sztywne, a nie wiotkie. Z resztą poszło jak spłatka :) Jajo wyszło ogromne- jak strusie :) ma 30 cm długości, a szerokość w najszerszym miejscu to 23 cm. Jak dla mnie- robi wrażenie :)
Chciałabym podziękować serdecznie Pelasi za zorganizowanie tak wspaniałej zabawy :)
Najtrudniejszą częścią do wykonania (wbrew pozorom) okazało się wycięcie i dopasowanie kartonowego jaja... a właściwie trzech, bo chciałam by było dość grube i sztywne, a nie wiotkie. Z resztą poszło jak spłatka :) Jajo wyszło ogromne- jak strusie :) ma 30 cm długości, a szerokość w najszerszym miejscu to 23 cm. Jak dla mnie- robi wrażenie :)
Chciałabym podziękować serdecznie Pelasi za zorganizowanie tak wspaniałej zabawy :)
piątek, 17 lutego 2012
Jeszcze raz ja
bo dodałam koraliki i motylka i teraz to już naprawdę koniec:D
Pozdrawiam, czekam na Wasze kokardki:D
Pozdrawiam, czekam na Wasze kokardki:D
czwartek, 16 lutego 2012
Jajo dinozaura :) - 2 -
Paula - jajo odsłona 2
Tak to się prezentuje.
Mówcie, co chcecie, ale nie mogę patrzeć na kokardę. Pozazdrościłam cieniowanej muliny i też zaczęłam nią haftować, ale efekt jest gorzej niż zły. Hat poszedł w odstawkę i zagroziło mu widmo zostania UFOkiem;)
Ale teraz będzie wielkie prucie, bo zainspirowana kokardą Tiny trochę zgapię;)
Mówcie, co chcecie, ale nie mogę patrzeć na kokardę. Pozazdrościłam cieniowanej muliny i też zaczęłam nią haftować, ale efekt jest gorzej niż zły. Hat poszedł w odstawkę i zagroziło mu widmo zostania UFOkiem;)
Ale teraz będzie wielkie prucie, bo zainspirowana kokardą Tiny trochę zgapię;)
Agnieszka - odsłona pierwsza - AAN Garden Egg
No i przyszła na mnie kolej.
Postawiłam wczoraj pierwsze krzyżyki przy wielkanocnym SALu. Nie miałam dużo czasu na ten haft, ale coś tam jest, więc zaprezentuję. Dzisiaj więcej czasu mu poświęcę. Póki co, prezentuje się tak:
Wyszywam muliną DMC Color Variations nr 4215, na kanwie zielonej Zweigart 14ct:) Jajo będzie więc duże. ;-)
Postawiłam wczoraj pierwsze krzyżyki przy wielkanocnym SALu. Nie miałam dużo czasu na ten haft, ale coś tam jest, więc zaprezentuję. Dzisiaj więcej czasu mu poświęcę. Póki co, prezentuje się tak:
Wyszywam muliną DMC Color Variations nr 4215, na kanwie zielonej Zweigart 14ct:) Jajo będzie więc duże. ;-)
środa, 15 lutego 2012
Skończyłam
No i poszłam na łatwiznę, bo dziewczyny męczą się z kokardką i haftują, ale ja już mam inne plany i nie mam czasu :D Ale od razu jak zobaczyła wzór to wiedziałam, że kokardka będzie taka.
Oprawa tradycyjna już u mnie, czyli na podobraziu przymocowane takerem i pinezkami do ozdoby, ale zastanawiam się nad tasiemką wokół ramy? No i zdjęcia narazie w poziomie bo klej schnie, jajo jeszcze gorące, przed chwilką skończyłam:D Dziękuję Pelasi za zorganizowanie zabawy, moje pierwsze święta z ozdobą w tematyce. Zawsze wszyscy mi zabierają hafty, ale tego nie oddam, czeka mnie ciężka wojna o jajo:D Dziękuję za komentarze, pozdrawiam , zasypana Tina:D
Isana - jajo 1

Witajcie!
Po kilku podejściach, zmianach kanwy i kolorów chciałabym zaprezentować swoje jajko. Bardzo przyjemnie się je haftuje, sprawnie to idzie. Zdjęcie zrobiłam w momencie rozpętania się śnieżycy, światło już nie takie, więc trochę przekłamało kolor. Z pewnością będę mogła jeszcze zaprezentować tutaj moje jajko, może wtedy się uda :)
Kanwa 18 ecru, jednokolorowa mulina Ariadna i trochę chęci oraz wolnego czasu :)
Agnes, odsłona druga.
kroczkami do mety
Jajo wyhaftowane - bardzo przyjemnie mi się je wyszywało. Natomiast na kokardę był zgoła inny pomysł. Chciałam je wyszyć i potem trochę urozmaicić cekinami w kolorze wstążki /może ktoś skorzysta/. Niestety, jak tylko zaczęłam dobierać kolory to okazało się, ze nie mam cekinów w tym kolorze co potrzeba. Wiec jajo ma wstążkę zielono - trawiastą i mam nadzieje ze ten kolor nie przytłumił koloru jajka. Jak tylko je oprawię - pokażę, bo ta oprawa, to też mój nowatorski pomysł...
Trzymam za wszystkich wyszywających kciuki serdecznie pozdrawiając.
Aga
wtorek, 14 lutego 2012
Jajo romai (2)
WOW, ale wszystkie ruszyłyście do przodu ze swoimi jajami. Piękne są!
U mnie totalny brak czasu, w związku z czym kończę dopiero pierwszą stronę schematu :(. Moje jajo w tej chwili wygląda tak:
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego haftowania :)
U mnie totalny brak czasu, w związku z czym kończę dopiero pierwszą stronę schematu :(. Moje jajo w tej chwili wygląda tak:
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego haftowania :)
poniedziałek, 13 lutego 2012
Długi weekend...
... z jajkiem
Niestety zabrakło mi troszkę muliny i bym skończyłam:( Ale jestem zła!!!
A kokardki nie haftuję, mam inny pomysł:D
Kolory na zdjęciu całkiem inne, może jutro zrobię zdjęcia w ciągu dnia, jak skończę to będzie lepiej widać delikatny pastelowy odcień muliny.
Pozdrawiam serdecznie:D
Niestety zabrakło mi troszkę muliny i bym skończyłam:( Ale jestem zła!!!
A kokardki nie haftuję, mam inny pomysł:D
Kolory na zdjęciu całkiem inne, może jutro zrobię zdjęcia w ciągu dnia, jak skończę to będzie lepiej widać delikatny pastelowy odcień muliny.
Pozdrawiam serdecznie:D
Kamilkowe jajko vol. 5 i 6
W końcu dobrnęłam do końca tego olbrzyma...
tak wyglądało w czwartek:
miałam zamiar dokończyć w sobotę,ale się "pogniewaliśmy"... ostatecznie uparłam się i przysiadłam wczoraj - wystarczy tego obijania się :)
Dołączyłam do zabawy 15 stycznia, więc moje jajko powstawało - choć bardzo niesystematycznie - przez prawie miesiąc ! Uważam to za spore "przegięcie" i naprawdę czuję, że gdybym wczoraj wieczorem / dzisiaj w nocy nie "przycisnęła" skończyłoby jako UFOk, a że prywatną walkę z takowymi rozpoczęłam - skończyłam "dziada" i póki co nie zaczynam nic nowego... a szkoda bo te twarzyczki z SALa Madame są naprawdę śliczne... :(
Muszę nauczyć się samodyscypliny...
A wracając do tematu JAJa : teraz się "moczy", oprawione zostanie w ramkę taką jak tutaj
- pokażę jak to się stanie.
Na razie pozostaje mi trzymać kciuki za wszystkie dziewczyny, które są w trakcie "walki" z Jajem - będę nadal śledzić Wasze postępy :)
I jeszcze coś: korzystając z okazji chciałabym zaprosić Was na moje Candy - losowanie już za dwa dni, ale kto wie - może którejś z Was się poszczęści.
Pozdrawiam
tak wyglądało w czwartek:
miałam zamiar dokończyć w sobotę,ale się "pogniewaliśmy"... ostatecznie uparłam się i przysiadłam wczoraj - wystarczy tego obijania się :)
Dołączyłam do zabawy 15 stycznia, więc moje jajko powstawało - choć bardzo niesystematycznie - przez prawie miesiąc ! Uważam to za spore "przegięcie" i naprawdę czuję, że gdybym wczoraj wieczorem / dzisiaj w nocy nie "przycisnęła" skończyłoby jako UFOk, a że prywatną walkę z takowymi rozpoczęłam - skończyłam "dziada" i póki co nie zaczynam nic nowego... a szkoda bo te twarzyczki z SALa Madame są naprawdę śliczne... :(
Muszę nauczyć się samodyscypliny...
A wracając do tematu JAJa : teraz się "moczy", oprawione zostanie w ramkę taką jak tutaj
- pokażę jak to się stanie.
Na razie pozostaje mi trzymać kciuki za wszystkie dziewczyny, które są w trakcie "walki" z Jajem - będę nadal śledzić Wasze postępy :)
I jeszcze coś: korzystając z okazji chciałabym zaprosić Was na moje Candy - losowanie już za dwa dni, ale kto wie - może którejś z Was się poszczęści.
Pozdrawiam
Subskrybuj:
Posty (Atom)