niedziela, 22 stycznia 2012

Moje jajo się maluje cz.1

Witajcie :) bardzo się cieszę, że mogę wziąć udział w takim przedsięwzięciu :). Jak już wspomniałam w temacie - moje jajo się maluje. Takie mam skojarzenie, gdy powstają kolejne krzyżyki. Robię pierwszą ćwiartkę i poświęcam mojej robótce każdą wolną chwilę. A że chwil mało to pewnie dlatego dopiero pierwsza ćwiartka :) Haftuję na kawałku jutowej tkaniny i trochę się zastanawiałam czy się nie urwę z choinki z tym kolorem i rodzajem tkaniny. Ale widzę, że moja poprzedniczka - Mira jest jeszcze bardziej szalona niż ja :)) Bardzo podoba mi się ten Twój materiał tak na marginesie :) A o to moje jajo:
Haftuję białą muliną i takie planuję całe jajo - monochromatyczne. Tak mi się podoba najbardziej. Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego dziergania :)

9 komentarzy:

  1. Super pomysł.
    Ciekawa jestem dalszego ciągu.
    A 2 nitki muliny zapełniają krzyżyk?
    Pozdrawiam.
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  2. Charuzianko - haftuję potrójną nitką. Podwójna nitka była zbyt cienka jak na tą tkaninę. Miło mi, że się Tobie podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo lubię takie zestawienie kolorów - będzie super jajo:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładne połączenie kolorów.

    OdpowiedzUsuń
  5. i oto tworzy sie nastepne super piekne jajo...ale Wy tez macie pomysly...dla mnie bomba...

    OdpowiedzUsuń
  6. Cieszę się, że Wam się również podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Materiał rewelacyjny i biały kolor super do niego pasuje:)
    Pięknie się zapowiada:)

    OdpowiedzUsuń